Dlaczego tak jest, że kiedy dostajesz pieniądze, od razu planujesz co z nimi zrobić, chcesz wykorzystać na maxa to co masz? Czy kiedy wygrywasz podróż w jakieś ciekawe miejsce robisz wszystko żeby zobaczyć jak najwięcej? Mamy taką naturę żeby korzystać najbardziej możliwie z tego co otrzymaliśmy, zarobiliśmy, wygraliśmy. Dlaczego nie korzystamy w pełni z tego, co oferuje nam Bóg? Dlaczego minimalnie Go poznajemy i właściwie nawet do końca nie wiemy co On chce nam dać?
Wielkim, niezasłużonym prezentem jest Duch Święty, którego Bóg chce dać Tobie. Nie za 20 lat, albo przed sama śmiercią, ale teraz! Niebawem czas Zesłania Ducha Świętego!! Ten sam Duch Święty, który zstąpił na apostołów 2000 lat temu, chce zstąpić na Ciebie. Jego moc nie słabnie z biegiem lat. Ty też jesteś apostołem, który może prosi o Ducha Świętego. Dla tych, którzy otworzą się na działanie Ducha Świętego Stwórca daje konkretne obietnice:
W ostatnich dniach – mówi Bóg – wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało,
i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze,
młodzieńcy wasi widzenia mieć będą,
a starcy – sny.
Nawet na niewolników i niewolnice moje
wyleję w owych dniach Ducha mego,
i będą prorokowali.
I sprawię dziwy na górze – na niebie,
i znaki na dole – na ziemi.
Krew i ogień, i kłęby dymu,
słońce zamieni się w ciemności,
a księżyc w krew,
zanim nadejdzie dzień Pański,
wielki i wspaniały.
Każdy, kto wzywać będzie imienia Pańskiego,
będzie zbawiony.
(Dz. Ap. 2, 17-21)
Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość,
pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność,
łagodność, opanowanie.
( Mt. 18, 20) – obiecuje Chrystus!
Gdzie dwaj albo trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich